Jak pachnie wiosna?
Dla mnie to nie jest jeden konkretny zapach, który pojawia
się każdego roku. Czasem jest to zapach gorzkiej kawy o poranku gdy siedzę szczelnie
opatulona kocem i mój rozum jeszcze nie do końca się obudził i dryfuję w
przestrzeni między snem a jawą.
A czasem jest to zapach wiatru kiedy jadę na rowerze, niewidzialna
siła niszczy doszczętnie moją grzywkę, ale kiedy robi mi się za ciepło to wiatr
ten przyjemnie ochładza mnie.
Jeszcze kiedy indziej to zapach koszonej trawy, choć tak
naprawdę nie jest to mój ulubiony zapach, ale jest on z pewnością wiosenny i
czuję wtedy, że nie tylko ja zbudziłam się z zimowego snu i zaczynam pracę od
podstaw na nowo.
Ale jednak najczęściej jest to taki lekki i puszysty zapach, który napełnia moje płuca niezmierzoną radością i sprawia, że w każdym, nawet najmniejszym, miejscu w moim ciele rodzi się nowe życie, które trzeba postarać wykorzystać się jak najlepiej i zatrzymać je w swojej duszy jak najdłużej się da.
A jaki jest twój zapach wiosny?

Witam po tej jesienno-zimowej przerwie. Przez szkołę i inne mniej lub bardziej ważne sprawy, nie miałam zbyt wiele czasu by pisać coś na bloga, ale przez tzw. ,,koronaferie", które można już chyba nazwać wakacjami, znalazłam odrobinę czasu, dlatego zapraszam do czytania, niech wiosenna moc będzie z Wami!
