poniedziałek, października 08, 2018

Dyskriminacja


Hej, tu znów Irala Ira. Dzisiaj wracam do Was z trochę innym tekstem, który budową przypomina bardziej rozprawkę, ale cóż - samo jakoś tak wyszło. Jak przy (większości) moich tekstów proszę o dystans i nie obrażanie się za to co napiszę, gdyż wszystko co znajdziecie na tym blogu najprawdopodobniej będzie moją subiektywną opinią. A teraz, zapraszam do czytania.

Dyskryminacja to forma nieuzasadnionego wykluczenia społecznego poprzez traktowanie danej osoby mniej przychylnie niż innej ze względu na jakąś cechą, np. orientacje seksualną, kolor skóry, oczu, niepełnosprawność i tym podobne. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy, że możemy kogoś dyskryminować. Krzywe spojrzenie, nieodowiedni komentarz – wszystko może tak naprawdę urazić drugiego człowieka. Czasem nawet, a może aż, nasza mina może zdradzić, co czujemy. Oczywiście, mamy prawo nie zgadzać się z czymś, nie popierać, czy czegoś nie chcieć, ale pamiętajmy, że człowiek wciąż jest człowiekiem i powinnyśmy go w pełni akceptować i być dla niego choć odrobinę życzliwi. 
Jednak wracając do dyskryminacji. Ja spotykam się z nią na co dzień, w szkole, na ulicy, wszędzie. Mogłoby się wydawać, że ludzie dyskryminują wszystko. Bo ta dziewczyna to chłopaciara, bo ten pan jest czarnuchem, a ten to na pewno jest pedałem. Zastanówmy się jednak, co jest przyczyną tego, że jesteśmy takimi potworami, bo ludźmi na pewno nie można nas nazwać. Dlaczego sprawiamy, że druga osoba przez nas płacze? Przecież my nie chcemy płakać, więc pytam Was,  dlaczego oni płaczą? Dlaczego wciąż nie umiemy być człowiekiem dla drugiego człowieka?
Homoseksualizm to choroba – usłyszysz to od naprawdę wielu ludzi. Na pytanie czy ktoś chciałby dziecko Homo Sapiens  odpowiedali, że brzydzili by się dotknąć taką osobą, a przecież każdy z nas żyjących jest Homo Sapiens. Dlaczego chcemy izolować tych, co zakochali się w tej samej płci? Dlaczego nie możemy tak po prostu kochać?
Ważną, może najważniejszą kwestią, jest reakcja na dyskryminacje. Ofiara chowa się, ucieka, załamuje, może reagować złością, czy nawet agresją. Obrona jest reakcją naturalną. Ale jak reaguje ta osoba z boku? Milczy, patrzy, ignoruje? Jest niewinna? Och, na pewno nie.
              Jestem tolerancyjna/tolerancyjny – kolejne kłamstwo, które codziennie słyszymy. To, że mój drogi przyjacielu tolerujesz laktozę i gluten nie znaczy, że automatycznie tolerujesz wszystkich i jesteś dobrą osobą. Nie może być tak, że na widok kogoś o innym kolorze skóry robisz kwaśną minę.
Ostatnio wpadła mi też do głowy pewna myśl. Bardzo dużo mówi się, że biali dyskryminują czarnych, ale nikt jakoś nie mówi, że żółci też cierpią. Przecież oni też się od białych wiele różnią, mają ciemne oczy, ciemne włosy, wyglądają  inaczej. Przecież to nie tylko tak, że rasizm i dyskryminacja dotyczą tylko czarnych ludzi, ale wszystkich. Sąsiadki z drugiego piętra, która ma  dwadzieścia kotów, listonosza, który na policzku ma starą bliznę czy nauczyciela, który odważył się do nas przyjechać z Afganistanu. Jesteśmy wściekli, oburzeni, że ktoś jest inny od nas. A może powinniśmy w końcu zdać sobie sprawę, że to my jesteśmy inni? Że to my jesteśmy tymi, co przyjechali do Ameryki, Afryki czy Azji, bo jesteśmy chciwymi, podłymi hipokrytami? Bo to nie ci czarni zrobili z nas niewolników, tylko my z nich drodzy białasi. Może pora spojrzeć na to w ten sposób?
Nieważne, czy jesteś hetero, jaki masz kolor skóry, bo możesz być nawet fioletowy, czy w co wierzysz. Dla mnie i wszystkich ludzi będziesz zwykłym człowiekiem, który może nas wiele nauczyć i może nas uszczęśliwić oraz pokazać, inną (może i lepszą) część świata. 

Irala Ira

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapach wiosny

Jak pachnie wiosna? Dla mnie to nie jest jeden konkretny zapach, który pojawia się każdego roku. Czasem jest to zapach   gorzkiej kaw...